poniedziałek, 30 czerwca 2014

Dziwna sałatka z kurczaka i suszonych śliwek

(1)
Takie dziwy ostatnio znalazłam w internetach, kurczak i suszone śliwki, więc pomyślałam sobie "to może być ciekawe". No i zabrałam się do tworzenia... oczywiście jak to ja, zaczęłam kombinować i improwizować kulinarnie, w rezultacie z prostej sałatki jaką znalazłam w sieci, wyszło jakieś dzikie kombo. Nie polecam osobom, które nie lubią eksperymentów kulinarnych typu mięso+owoce. Mnie smakowało, ciekawy smak, ale na dłuższą metę odrobinę męczący.


(2)
Co potrzebujemy:
- dwie małe/jedna duża pierś z kurczaka
- dwie małe/ jedna duża cebula
- 2,3 marchewki starte na tarce o grubych oczkach
- 3/4 szklanki suszonych śliwek
- mała garstka rodzynek
- oliwa z oliwek do smażenia
- 4 łyżki kaszy kuskus
- 2,3 łyżki majonezu
(3)
- marynata do kurczaka: odrobina czerwonego wytrawnego wina, 3,4 goździki, zmielona kolendra, nasiona kuminu, sól, pieprz, odrobina czosnku granulowanego lub świeżego wyciśniętego przez praskę.

Zaczynamy od umycia i osuszenie kurczakowej piersi (1), następnie ćwiartujemy w średniej wielkości kawałki. Wrzucamy do jakiejś miseczki lub głębokiego talerza, polewamy odrobiną czerwonego wina, posypujemy przyprawami, miętolimy łapkami w celu wtarcia przypraw w mięso, przykrywamy talerzem i odstawiamy do lodówki na min 1-2 godziny żeby aromaty przeszły do mięsa.
(4)
Marchew (2) obieramy i trzemy na grubych oczkach tarki, wrzucamy na rozgrzaną patelnię z niewielką ilością oliwy z oliwek, dorzucamy garstkę rodzynek i tak sobie smażymy przez kilka minut, od czasu do czasu mieszając. Usmażoną marchewkę wrzucamy do miski, w której będzie nasza sałatka. Teraz czas na cebulkę (3), obieramy i kroimy w takie średniej długości paseczki, złocimy na oliwie na małym ogniu. Po chwili dorzucany naszego zamarynowanego kurczaka (5) i dusimy na małym ogniu do czasu, aż mięso będzie gotowe. Dorzucamy do naszej miski.

(5)
W małym rondelku nastawiamy naszą kaszkę, wsypujemy 4 łyżki kaszy i zalewamy wodą, tak by sięgała 1cm ponad kaszę. Doprowadzamy do wrzenia, po czym gotujemy na małym ogniu 5min. Jeśli kasza wciągnie całą wodę, a jeszcze nie będzie gotowa, dolać odrobinę wody, żeby się nie przypaliła do dna garnka. Gotową kaszę przepłukujemy na sitku zimną wodą, pozwalamy jej obcieknąć i również dorzucamy do naszej miski (7). Na koniec kroimy suszone śliwki (4) na średniej wielkości paski i dodajemy do reszty składników. Wszystko dokładnie ze sobą mieszamy, wstawiamy do lodówki żeby wszystko wystygło.
(6)
Gdy sałatka będzie zimna dodajemy do niej majonez (8), sól i pieprz do smaku i gotowe! Nasza dziwna sałatka zaprasza do degustacji ;)







(7)

(8)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz