piątek, 4 lipca 2014

Casserole z kurczakiem i ciecierzycą

Casserole, z języka francuskiego, jest to po prostu nazwa naczynia, w którym się piecze i dusi dania. Czyli wiadomo już, że gdy ktoś napisze casserole, ma na myśli jakieś danie jednogarnkowe pieczone w piecu.

Przepis znalazłam na super stronie Kwestia smaku, przedstawiam wam foto relację z procesu tworzenia tego pysznego jedzonka.

Co potrzebujesz?
(oryginalny przepis był na 6-8 porcji, ja dla siebie zmniejszyłam na 2 porcje)
- dwa udźce z kurczaka i dwa skrzydełka
- 100 ml passaty pomidorowej lub przecieru z kartonika
- 50 ml czerwonego wina

- 50 ml intensywnego bulionu z kurczaka 
(ja użyłam kostki rosołowej, rozpuściłam w szklance wrzącej wody)
- 3,4 fileciki anchois + 1 łyżka zalewy
- 1 puszka ciecierzycy 
(ja miałam suchą ciecierzycę, pół szklanki, gotowała się z 40, 50 min)
- 3 ząbki czosnku w łupinach
- 2 liście laurowe
- 2 gałązki pomidorków koktajlowych
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej do zagęszczenia sosu
Marynata: 
- 1 łyżeczka czerwonej papryki (ja użyłam wędzonej papryki)
- 2 łyżeczki oregano
- skórka otarta z 1 cytryny
- 3 ząbki czosnku, obrane i starte na tarce o małych oczkach
- 2 łyżki oliwy z oliwek
Jak ja to zrobiłam?
Piekarnik nagrzałam do prawie 200 stopni. Wymieszałam składniki na marynatę i wysmarowanego kurczaka trzymałam przez kilka godzin w lodówce, żeby "naszedł" aromatem marynaty. Rozgrzałam patelnię, mięso w marynacie obsmażyłam z każdej strony po 3 min. Wrzuciłam wszystko do naczynia żaroodpornego. W małej miseczce wymieszałam passatę pomidorową, czerwone wino, bulion oraz posiekane anchois. Powstały sosik wlałam do naczynia, zakrywając dokładnie mięso. Do naczynia wrzuciłam czosnek w łupinach, liście laurowe, odsączoną ciecierzycę (jeśli macie z puszki- ja gotowaną samodzielnie ciecierzycę dodałam pod koniec pieczenia). Naczynie przykryłam i wstawiłam do nagrzanego pieca na 45 min.
Po tym czasie naczynie odkryłam, dodałam ciecierzycę i zapiekałam 15 min już bez pokrywki. Dodałam pomidorki i zapiekałam kolejne, już ostatnie 15 min. Najpierw z naczynia wyjęłam pomidorki i mięso, następnie używając mąki i 1/3 szklanki wody, zagęściłam nasz sos, gotując chwilkę na małym ogniu. Polałam wszystko sosem i ciecierzycą. Zjadłam ze smakiem :)  
Polecam na prawdę pycha ^^





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz