poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Pierś indyka nadziewana śliwkami


"Pierś indyka to najchudsze mięso bogate w witaminy B6 i B12, niacynę, selen i cynku. Niedobór witaminy B6 może utrudniać odchudzanie, a selen uczestniczy w metabolizmie hormonów tarczycy odpowiedzialnych za tempo przemiany materii. Mięso indyka zawiera o wiele mniej nienasyconych kwasów tłuszczowych i cholesterolu niż inne mięsa a zawarty w nim cynk ma wpływ na kondycję włosów i jędrność skóry.
Dziś przepis na mięso z piersi indyka pieczone w piekarniku. Pierś z indyka nadziewana śliwkami i/lub morelami, więc danie lekko słodkie…"
Przepis oraz cytat zapożyczony ze strony http://www.fitness-food.pl

Co potrzebujemy?
  • pierś z indyka (ilość porcji uzależniona od wielkości owej piersi, ja użyłam jednej 300g na 2 i 1/2 porcji)
  • suszone śliwki
  • suszone morele
  • czosnek
  • oliwa z oliwek
  • pieprz, sól
  • łyżka miodu
  • ulubione zioła (papryka słodka i ostra, rozmaryn, tymianek, majeranek, gałka muszkatołowa...)
  • jako dodatek do obiadu pieczone ziemniaczki posypane ziołami oraz zielona fasolka szparagowa
Jak ktoś nie wie jak rozciąć i zawiązać roladę to podaję linka Do filmiku z Kotlet.tv, na którym podobną roladę naocznie można ujrzeć. Mnie ciężko słownie wytłumaczyć jak rozciąć mięso, wydaje mi się że trzeba to zobaczyć.
Z oliwy przygotowujemy marynatę, dodajemy ząbek czosnku starty na tarce o drobnych oczkach, łyżkę miodu i zioła i przyprawy które lubimy. Mięso najpierw smarujemy marynatą po jednej stronie, wykładamy śliwki i morele, ostrożnie zwijamy, po czym wiążemy sznurkiem lub spinamy wykałaczkami. 
Nacieramy naszą roladę resztą marynaty, wstawiamy do naczynia żaroodpornego, wlewamy odrobinę bulionu lub wody. Można dodać jeszcze owoców do naczynia, ja dodałam czerwoną cebulę pokrojoną w ćwiarteczki. Piekłam 50 min w piekarniku nagrzanym do 175 stopni z termoobiegiem - wy tam poustawiajcie wedle waszych pieców, jak macie obczajone, mój piec na wyższej temperaturze wszystko pali na węgiel, taki mocny ten termoobieg, a nie da się go wyłączyć. Ziemniaczki w osobnej brytfance również się piekły tyle samo czasu, zaraz obok indora. Co jakiś czas można podlać bulionem/wodą żeby się nie przypaliło. 
Mięso jest pyszne, aromatyczne po prostu niebo w gębie. Uwielbiam taką roladę z suszonymi owocami :)
Polecam, idealna pozycja na niedzielny obiad lub odświętną kolację w towarzystwie lampki z czerwonym winem... ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz