Ot takie jedzonko, które można przygotować na szybko. Trafiło w dziesiątkę jeśli chodzi o moje smakowe upodobania, mojemu lubemu już mniej, ale cóż o gustach się nie dyskutuje. Polecam to danie również jako kolację/ obiado-kolację, gdyż jest na prawdę lekkie i pyszne :)
Składniki na dwie porcje:
- 4 gniazdka makaronu tagliatelle (najlepiej razowego, ja akurat nie miałam)
- 6 łyżek jogurtu naturalnego (ja użyłam sojowy)
- skórka otarta z cytryny
- ok. 150 g wędzonego łososia
- dwie małe garstki liści szpinaku
- kilka suszonych pomidorków, 3-4
- 200 g brokuła
- czosnek 2-3 ząbki
- gałka muszkatołowa
- oliwa
- sól, pieprz
Szpinak dusimy z czosnkiem na odrobinie oliwy, dodajemy odrobinę soli i pieprz, to wydobędzie fantastyczny smak ze szpinaku.
Brokuł gotujemy al dente, po czym dzielimy go na mniejsze różyczki, dorzucamy go do szpinaku, posypujemy skórka z cytryny i chwilę razem dusimy. Następnie dodajemy łososia podzielonego na mniejsze kawałki i ostrożnie mieszając chwilkę podgrzewamy.
Makaron gotujemy w osolonej wodzie. Jogurt łączymy z gałką muszkatołową i wylewamy na patelnię. Dodajemy pocięte w paski suszone pomidory oraz makaron i energicznie wszystko mieszamy. Nie grzejemy jak szatany na najwyższym ogniu, ani też nie robimy tego za długo bo nam się jogurt zważy i będzie fuj. Dlatego jogurt najlepiej dodać już na samym końcu i tylko lekko go podgrzać.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz